Pod wpływem wolnorynkowych reform i globalizacji stopień uzwiązkowienia przez ostatnie dekady drastycznie spadał w większości krajów rozwiniętych, od Polski po USA. W wyniku tych procesów zerwane zostały więzi łączące miliony pracowników, oparte na równościowych żądaniach i ponadetnicznej solidarności. Zaczęła za to rosnąć w siłę skrajna prawica, wykorzystując rozczarowanie i frustrację wynikające z niesprawiedliwej polityki społecznej. Obecną sytuację podsumowuje w reportażu Zuzanny Jędrzejowskiej działaczka francuskiego CGT: ruch pracowniczy musi wskazać prawdziwych winowajców cięć i wyrzeczeń, gdy prawica wskazuje fałszywych, etnicznych i narodowych wrogów. Wydaje się, że bez inicjatywy ruchu związkowego nie da się również odpowiedzieć na społeczne obawy przed polityką klimatyczną. Próżno szukać w deklaracjach polityków wiarygodnych gwarancji, że transformacja energetyczna odbędzie się bez szkody dla pracowników. Historia zwycięskiego strajku United Auto Workers pokazuje, że o dobre warunki pracy w nowych, zielonych sektorach związki muszą zawalczyć same.

REDAKCJA